• Na górze, w coraz mniejszej ilości kieszeni gromadzi sie coraz większa ilość kapitału.

    Również dzięki spadkom, i niskiej dzietnosci elit.

    Następuje naturalna koncentracja majątków.

    Na dole, odwrotnie.

    Znalezione obrazy dla zapytania karol marks

    Wysoka dzietność rozdrabnia majątek.

    Efekt- kraje bogate maja ujemny przyrost naturalny, natomiast zasoby w postaci domów, gruntów, mają coraz wyższą wycenę.

    I są wykupywane przez róznokolorowych przybyszów, po coraz wyższych cenach.

    Zachód się bogaci, ubożeją kraje z których wytransferowano te miliardy, dodatkowo potęgując nędzę.

    To jeden aspekt. Wybudowanie domu to konkretna kwota za materiały i roboczogodziny.

    Wartość tego domu potrafi w zalezności od miejsca, byc wielokrotnoscią kwoty kosztów poniesionych- przy założeniu że budujemy typowy obiekt, z takich samych materiałów.

    Zmienna jest jedynie stopa zwrotu.

    Większość wszelkich aktywów na globie będzie w pewnym momencie własnością banków.

    Tak dzieje się już w kilku krajach swiata.

    Kłania się analogia do panów feudalnych.

    W momencie dysponowania prawem własności, można zrobić z będącymi na terenie waściciela zrobić WSZYSTKO.

    Czyja ziemia, woda, powietrze, tego prawo……

    Drugi jest równie ciekawy.

    Do zaspokojenia potrzeb podstawowych człowieka, zużywa się coraz mniejszą ilość pracy żywej, coraz więcej energii mechanicznej, elektrycznej, itp.

    Dlatego cena jednostkowa produktu spada, tak jak i zysk jednostkowy na produkcie. Nadrabia się masą, ilością.

    Istnieje bariera popytu na dobra masowe.

    I tą barierą jest zarówno ilość, jak i kieszenie biedaków.

    Cięcie płąc, zwalnianie pracowników, na pewno popytu nie zwiekszą.

    Częściowo załatano tę luke kredytem- dochodami wziętymi z przyszłości.

    I mamy konsumentów zakredytowanych na śmierć……

    Cóż więc pozostaje Zachodowi w arsenale?

    Helicopter money, albo reset długów……

    W momencie kiedy kraje trzeciego świata przestaną eksportować swój kapitał na zachód, podniesie się ich poziom życia.

    Ale nam się pogorszy…..


    votre commentaire
  • Karol Marks wskazywał, że w danych warunkach wytwórczych są określone proporcje pomiędzy kapitałem a aktywizowaną przez ten kapitał pracą. Jeżeli kapitału będzie mniej to warunki wytwórcze ulegną pogorszeniu, zmniejszy się wytwarzana przez pracę wartość społecznie użyteczna i będzie wytwarzanych mniej produktów. Mniej produktów to wyższe ich ceny bo wraz z dekoncentracją kapitału wzrośnie stopa zysku. „Gdy stopa zysku osiągnie 0 to kapitalizm upadnie i nastąpi uspołecznienie wszystkich środków produkcji.” programista

    I wtedy powstaną warunki wstępne do ukonstytuowania się nowego ustroju , który krąży nad światem już o 1848 roku.

      Znalezione obrazy dla zapytania karol marks

    Jestem ciekaw spotkania pierwszego i ostatniego komunisty. Jeden ma powtórnie przyjść , drugi jeszcze żyje. Wczoraj w TVN24 ks. S.Walczak wyraźnie zaznaczył ,że wspólnota to komunia , no to ustrój ,który powstanie jak nazwiemy? Materializacja „widma”. Jeżeli tak twierdził Marks to ja nic nie mam przeciwko temu.

    Interesuje mnie w takim razie horyzont czasowy tego stanu „zerowego”. Czyli kiedy to nastąpi.

    Przypominam, że prognozy końca świata z czasów Chrystusa przesuwają caly czas się przesuwają. A poza tym świat kapitału, czyli robienia kasy nie bawi się już w jakąś materialna pracę, kopalnie, zakłady włókiennicze, huty.

    Świat kapitału dzisiaj rozlokował się w bankach, branży ubezpieczeniowej, spekuluje na giełdzie. Mechanizmy ktore opisywał Marks i na tej podstawie stawiał swoje prognozy to czas XIX i XX wieku.

    Dzisiaj każdy kto ma kasy jak lodu, nie bawi się w jakieś akumulacje, tylko podrzuca ją ostatnimi naiwnym, którzy jeszcze myslą że można gdzieś jeszcze bawić się w produkcję młotków, taczek itd i się na tym dorobić.

    Po prostu świat kapitału czytał ‚Kapitał” Marksa i wyciągnął z tej lektury jakieś wnioski.

    To jest

    Widmo komunizmu z czasów Marksa gdzieś też się zapodziało.

    A jeżeli się uwzględni pogląd kolejnego Żyda ,czyli Einsteina ,że czas jest tak naprawdę pojęciem względnym to moment kiedy nastąpi godzina O (stopa zysku zero) jest chyba tak samo realny jak to, że polski klub wygra Ligę Mistrzów

    Jedno jest w tym zagadką,  klimatyzacja Wilanów  czy krwawo ,czy bezkrwawo?

    Także wszyscy zapłacą za konsumpcję więcej, a najbardziej dotknie to jak zwykle najbiedniejszych, czyli tych którym prawdopodobnie szanowny 


    votre commentaire
  • Tylko po co wymyślać rozwiązania koślawe, złe, trudno przeprowadzalne, kiedy trzeba szukać rozwiązań prostych.

    Wiele wskazuje na to, że rozwinięty świat współczesny nie obejdzie się bez takich rozwiązań jak „dochód podstawowy” dla każdego mieszkańca. Niektóre kraje to już eksperymentalnie wprowadzają. Rozwiązanie to ma ten walor, że jest jak kij proste i że daje bardzo prostą odpowiedź na coraz bardziej złożone problemy wysoko rozwiniętej cywilizacji oraz alternatywę dla skostniałych i nieżyciowych już systemów socjalnych, bytowych i emerytalnych, które wyrosły z epoki przemysłowej i dla tej epoki były optymalne.Jedną z podstawowych przyczyn tego, że społeczeństwa stają się prężne, lepsze, i co za tym idzie bogatsze jest zmienność społecznych ról.

    Nie muszę nikomu przypominać jak zakończyły się dzieje społeczeństwa zakonserwowanego w swoich rolach społecznych w sposób doskonały.

    Mam na myśli oczywiście czasy tzw. Pierwszej Rzeczpospolitej. wszystko było ustalone raz na zawsze. „Akumulatorem pierwotnym” był oczywiście szlachecki herb.

    Każdy miał zapewnione, że tak jak jego prapradziad był szlachcicem tak i jego prapraprawnuk. także będzie szlachciurą.

    Szanse awansu mieszczan jeżeli chodzi o status społeczny i majątkowy były raczej znikome, żeby nie powiedzieć żadne.

    O pozycji i perspektywach na zmianę położenia chłopów polskich lepiej nic nie mówić

    Znalezione obrazy dla zapytania majątek

    Stabilizacja ról społecznych wręcz doskonała.

    Skutek znany. Polska chorym społeczeństwem. A że diagnozę stawiali lekarze z trzech sąsiednich krain to zakończyło się to…kilkoma powstaniami.

    Czyli utrzymywanie społecznych  klimatyzacja Ursynów  ról, pozycji prowadzi do degeneracji tkanki społecznej. W zdrowym organizmie krew cały czas krąży i w ten sam sposób powinno funkcjonować zdrowe społeczeństwo.

    Proszę sobie wyobrazić liczbę Janków Muzykantów którzy tylko z tej racji, że urodzili się w chłopskiej lepiance nie mieli szans na wykazanie się swoim talentem.

    A ilu takich Janków było w innych dziedzinach życia społecznego. ile talentów zostało zmarnowanych. Tylko z racji tego, że nie mieli szans swoje talenty, bo w tatusiowym mieszku były ino dziury.

    Byt człowieka jest już tak mocno wprasowany cywilizację i systemy ekonomiczno-socjalne, że cywilizacja musi stać się ekosystemem gwarantującym każdemu jakiś bezpieczne istnienie. W średniowieczu jak byłem głodny, to mogłem iść do pańskiego lasu i próbować upolować jelenia, nawet gdy pod zagrożeniem kary śmierci. Dzisiaj praktycznie nie ma już lasów i w nich jeleni. Nawet w komunie jak były pustki w miejskich sklepach to można było jechać gdzieś na wieś i załatwić sobie wałówę. Dzisiaj nie ma już kontaktów, ani takiej wsi, albo też wkrótce jej nie będzie. Do tego akumulacja kapitału się do tego stopnia zdepernalizowała i odeszła od źródeł, że zatraciła zupełnie związki przyczynowo-skutkowe. Do tego technologie pozbawiają naturalnie ludzi pewnej, dożywotniej i dziadowskiej pracy otwierając przy tym zupełnie inne, nowe i ciekawsze możliwości, ale mniej dożywotne, pewne i stabilne. Produktywność wzrasta niebotycznie, ale stabilna możliwość pracy znika systematycznie. Stare systemy socjalne, emerytalne, oświatowe, redystrybucyjne, instytucjonalne, polityczne i prawne pasują do tego świata jak pięść do nosa i „zdychają” w oczach.Jedną z podstawowych przyczyn tego, że społeczeństwa stają się prężne, lepsze, i co za tym idzie bogatsze jest zmienność społecznych ról.

    Nie muszę nikomu przypominać jak zakończyły się dzieje społeczeństwa zakonserwowanego w swoich rolach społecznych w sposób doskonały.

    Mam na myśli oczywiście czasy tzw. Pierwszej Rzeczpospolitej. wszystko było ustalone raz na zawsze. „Akumulatorem pierwotnym” był oczywiście szlachecki herb.

    Każdy miał zapewnione, że tak jak jego prapradziad był szlachcicem tak i jego prapraprawnuk. także będzie szlachciurą.

    Szanse awansu mieszczan jeżeli chodzi o status społeczny i majątkowy były raczej znikome, żeby nie powiedzieć żadne.

    O pozycji i perspektywach na zmianę położenia chłopów polskich lepiej nic nie mówić

    Stabilizacja ról społecznych wręcz doskonała.

    Skutek znany. Polska chorym społeczeństwem. A że diagnozę stawiali lekarze z trzech sąsiednich krain to zakończyło się to…kilkoma powstaniami.

    Czyli utrzymywanie spolecznych ról, pozycji prowadzi do degeneracji tkanki społecznej. W zdrowym organizmie krew cały czas krąży i w ten sam sposób powinno funkcjonować zdrowe społeczeństwo.

    Proszę sobie wyobrazić liczbę Janków Muzykantów którzy tylko z tej racji, że urodzili się w chłopskiej lepiance nie mieli szans na wykazanie się swoim talentem.

    A ilu takich Janków było w innych dziedzinach życia społecznego. ile talentów zostało zmarnowanych. Tylko z racji tego, że nie mieli szans swoje talenty, bo w tatusiowym mieszku były ino dziury.

    „Dochód podstawowy” wydaję się być jednym z prostych rozwiązań niektórych tych problemów. Pozwoliłby na odejście od skostniałych mocno zbiurokratyzowanych systemów zabezpieczeń socjalnych, obowiązkowych ubezpieczeń emerytalnych i uprościłby mechanizmy redystrybucyjne. Po części rozwiązywałby też problem „sprawiedliwości”.


    votre commentaire



    Suivre le flux RSS des articles
    Suivre le flux RSS des commentaires